środa, 6 lipca 2016

Rozdział 1



Rozmowa ze Spencer bardzo zszokowała Arię, która nie mogła uwierzyć w to, co usłyszała. Nigdy nie spodziewałaby się po swojej najlepszej przyjaciółce , że ta będzie w stanie powiedzieć coś takiego o jej ukochanym . To było nie możliwe , żeby Ezra był człowiekiem który prześladował je przez trzy ostatnie lata. On przecież ją kochał i nieraz zapewniał jak bardzo jest dla nie ważna , tak wiele zaryzykował dla ich związku. Każdy mógł być A, ale nie Ezra i Aria była święcie o tym przekonana i miała zamiar udowodnić to swojej przyjaciółce. Kiedy znalazła się przy mieszkaniu ukochanego zadzwoniła do drzwi mieszkania Fitza. Jednak nikt nie otwierał, więc wyciągnęła z torebki klucz , który od niego dostała i weszła do środka. W oczy rzuciła jej się sterta spisanych papierów, a na samym wierzchu leżało zdjęcie Alison i Ezry. Byli uśmiechnięci i przytuleni. To był dla niej szok. Nie mogła w to uwierzyć. Od razu poczuła jak do oczu napływają jej łzy. Nie mogła uwierzyć jak mogła dać się tak nabrać.  Nagle usłyszała jak ktoś otwiera drzwi. Była niemal pewna, że to on. Nie chciała z nim rozmawiać, a na pewno nie teraz. Poza tym tak naprawdę nie wiedziała do czego on jest zdolny. Co jeśli Spencer miała racje i to naprawdę on je prześladował ? Może Alison go zraniła , a on chciał się po prostu zemścić na nich wszystkich, bo w końcu były jej  przyjaciółkami. Tylko dlaczego to ona po raz kolejny oberwała najmocniej?
-Aria to ty ? Stało się coś ? - zapytał wchodząc do środka , a ona poczuła, że nie ma już żadnych szans na unikniecie tej rozmowy - Dlaczego nie odbierałaś? - podszedł do niej bliżej i chciał pocałować.
-Właśnie dowiedziałam się, że facet który był całym moim światem przez cały czas od początku naszej znajomości mnie oszukiwał , ale po za tym to naprawdę zupełnie nic - rzuciła patrząc na niego z wrogością.
-Aria o czym ty mówisz ?  - Ezra wydawał się być naprawdę zdziwiony tym, co właśnie usłyszał.
-Wytłumaczysz mi , co oznacza to zdjęcie? -  właśnie wtedy zobaczył fotografię  przedstawiającą jego i Alison  i w tamtej chwili wszystko zrozumiał. Był na siebie wściekły, bo przyjaciółka jego ukochanej tak naprawdę nigdy nic dla niego nie znaczyła. Może na początku faktycznie tak myślał, ale później zakochał się w Arii szczerze i tego, co czuł do dziewczyny nie było w stanie naprawdę nic zmienić.
-Kochanie to nie tak jak myślisz - zaczął się tłumaczyć, ale doskonale zdawał sobie sprawę, że cokolwiek by nie powiedział to Aria i tak mu nie uwierzy -  ja naprawdę cie kocham - dodał i starał się ją przytulić.
-Nie wierzę ci - rzuciła wyrywając się z jego objęć - Znałeś Alison prawda? - spojrzała na niego i już w tamtym momencie wiedziała, że on nie zaprzeczy zresztą i tak nic by mu to już nie dało.
-Znałem ją i to doskonale, parę lat temu przyjechałem tutaj, aby spotkać się z moim kolegą z liceum , bo on tutaj studiował. Właśnie wtedy spotkałem ją po raz pierwszy. Zauroczyła mnie swoim wyglądem. Była piękna i chyba się zakochałem, a po za tym okazało się, że ona tak jak ja kocha książki i mówiła nawet , że pisze. Zapytałem wtedy czy nie moglibyśmy się spotkać i poprosiłem ją , aby przyniosła ze sobą swoją powieść którą właśnie pisała. Ona faktycznie przyszła, ale bez książki tłumaczyła się, że pokaże mi ją jak będzie gotowa. Alison była bardzo mądra i to była kolejna rzecz która mi się w niej podobała. Mieliśmy ze sobą romans, ale wtedy odkryłem, że ona mnie okłamała- przerwał na chwilę i spojrzał na swoją dziewczynę, ale jej twarz nie wyrażała żadnych emocji.
-Okłamała ?-  zdziwiła się
-Tak, powiedziała mi na początku naszej znajomości, że jest pełnoletnia , a ja głupi jej uwierzyłem. Podczas naszej kolejnej randki wydało się, że kłamała, bo kiedy barman zobaczył jej dowód stwierdził, że jest podrobiony. To właśnie wtedy odkryłem jej pierwszy sekret. Była zdecydowanie zbyt dobrą aktorką. Później dowiedziałem się, że wcale nie piszę i oszukiwała mnie prawie we wszystkim. Bardzo mnie to wtedy zabolało. To właśnie wtedy z nią zerwałem. Ona jakoś szczególnie tego nie przeżyła. Powiedziała mi tylko wtedy , że i tak prędzej czy później by się to tak skończyło i wyszła z samochodu , a ja wróciłem do siebie. Rok później dowiedziałem się, że zniknęła i postanowiłem , że poznam prawdę za wszelką cenę, a później przedstawię to w książce. To miało być dzieło mojego życia.
-A ja po , co ci byłam potrzebna ?- Aria patrzyła na swojego ukochanego ze łzami w oczach i nie mogła uwierzyć w to, co przed chwilą szłyszała.
-Zakochałem się w tobie - powiedział szczerze Ezra, ale jego towarzyszka mu nie uwierzyła.  W jej oczach robiło się coraz więcej łez - Wiem, że mi nie wierzysz i masz do tego prawo, ale jesteś całym moim światem. Na początku chciałem cię tylko wykorzystać. Wiedziałem, że byłyście przyjaciółkami Alison i właśnie dla tego zatrudniłem się u was w szkole. Myślałem, że wy wiecie coś więcej i dlatego właśnie postanowiłem zbliżyć się do jednej z was, a ty wydawałaś mi się do tego najlepsza - Ezra doskonale zdawał sobie sprawę jak jego słowa ranią Arię, ale mimo tego nie miał zamiaru już nic przed nią ukrywać. Chciał choć raz w życiu móc powiedzieć całą prawdę - Na początku naprawdę udawałem, ale z czasem zacząłem się w tobie zakochiwać i było mi coraz ciężej pisać moją książkę. Był nawet czas w którym skończyłem z tym raz na zawsze, ale później kiedy rozstaliśmy się wróciłem do tego. Naprawdę bardzo tego żałuje. Czy jest szansa, że kiedykolwiek mi to wybaczysz ?
-Posłuchaj zraniłeś mnie tak jak jeszcze nikt nigdy, a ja cię przed nimi wszystkimi broniłam. Ty nawet nie wiesz jak ja bardzo cię kochałam. Byłeś całym moim światem. Rozumiesz to ? Teraz całe moje życie zawaliło, a ja tobie kompletnie nie wierzę i myślę, że tak tylko mówisz, a tak prawdę chcesz mnie znów wykorzystać do tej swojej zakichanej książki, ale ja ci już na to nie pozwolę. Zmądrzałam.
-Aria ja zrobię wszystko, żebyś zmieniła zdanie - wyrzucił z siebie chłopak.
-To nic nie da ja zdania nie zmienię z nami koniec i pamiętaj już nigdy nie będzie powrotu do tego, co było kiedyś  - rzuciła na odchodne i wyszła z jego mieszkania kierując się w stronę mieszkania swojej przyjaciółki. Doskonale wiedziała , że teraz tylko Spencer może ją zrozumieć. 
...
Witam na moim pierwszym opowiadaniu o PLL. Ta historia będzie opowiadać o dwójce moich ulubionych bohaterów z tego serialu, ale pojawią się tutaj też inne osoby które sporo namieszają w ich relacjach. Po za tym akcja opowiadania będzie się też kręciła wokół wyjaśnienia kim jest tajemnicze A. Mam nadzieję, że wam się ta historia spodoba.